poniedziałek, 31 grudnia 2012

Zakupy w rosmanie

Pewnie Wszyscy dobrze wiedzą, ze do końca roku w drogeriach Rossman jest 20% promocji na wszystkie produkty, a dodatkowo promocja łączy się z innymi promocjami, korzystając z tej okazji kupiłam kilka produktów, min płatki kosmetyczne, tampony i wkładki, ale wpadł mi również w ręce płyn do płukania jamy ustnej Denivit za 6zł, płyn do kąpieli mleko i mód 750 ml Isana za 5 zł oraz 3 szklane sopelki na choinkę za 1,49 i but z czapką mikołaja za 0,99 zł na choinkę.
















A Wy odwiedziłyście rossmana, duże zakupy zrobiłyście??

Mandarynkowa kąpiel do skórek Bingo Spa

Dziś ostatni dzień roku i pewnie większość z Was szykuje się na Sylwestrową imprezę, ja nie planuję dziś wielkiego wyjścia i postanowiłam Wam napisać o mandarynkowej kąpieli do skórek i paznokci z proteinami jedwabiu od BingoSpa, którą otrzymałam od firmy w ramach współpracy. Jest to ostatnio produkt w tej edycji, który otrzymałam, a o dwóch pozostałych możecie przeczytać Tutaj i Tutaj. Przyznam, że ta mandarynkowa kąpiel przypadła mi najbardziej do gustu, ale zacznijmy od początku.















Dostępność:

Koszt:
14 zł. za 300 g

Opis producenta:
Mandarynkowa kąpiel BingoSpa dogłębnie zmiękcza zrogowaciały naskórek wokół paznokci ułatwiając przeprowadzenie kolejnych etapów manicure. Proteiny jedwabiu intensywnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają płytkę paznokcia, czyniąc go jednocześnie podatnym na zabiegi. Regularne stosowanie kąpieli BingoSpa zapewnia paznokciom zdrowy wygląd i wspaniały połysk.

Moja opinia:
Preparat zapakowany jest w plastikowy, przezroczysty pojemnik z zakrętką również plastikowa i przezroczystą, nie sprawia problemów w użytkowaniu. Dodatkowo posiada wieczko zapobiegające rozsypywaniu się oraz zawilgoceniu proszku. Kąpiel ma konsystencję sypką, jest koloru pomarańczowego i pachnie cudownie mandarynkami, albo takimi jak kiedyś były oranżady pomarańczowymi. Jest wydajna, na 100 ml wody zużywamy jedną łyżkę substancji i w niej moczymy dłonie. Można by powiedzieć, że to taki domowy zabieg spa, który pięknie pachnie, super pielęgnuje dłonie i opanowuje zmysły. Jest rewelacyjnym sposobem na chwilę relaksu i wytchnienia. Dłonie po stosowaniu kąpieli są mięciutkie, niestety jeśli chodzi o paznokcie to nie mogłam zauważyć jakichś połysków, ponieważ z reguły mam odżywkę albo lakier na pazurkach. Polecam ten produkt nie tylko tym, którzy chcą poprawić kondycję swoich dłoni, ale również tym, którzy lubią mandarynki i dzięki nim chcą chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości.


A czy Wy znacie ten produkt, jaka jest Wasza opinia na jego temat?
Na sam koniec chciałam podziękować firmie BingoSpa za udostępnienie produktu do testów, mam nadzieję, że spotkamy się w kolejnym etapie współpracy z blogami, 
a wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku :))

czwartek, 27 grudnia 2012

serum czekoladowo papajowe BingoSpa

Serum czekoladowo papajowe do pielęgnacji ciała BindoSpa otrzymałam w ramach współpracy i od razu chciałam podziękować za  możliwość przetestowania produktu.














Dostępność:
min w sklepie internetowym 

Koszt:
16 zł za 150 g

Opis producenta:
Poczuj radosny i fascynujący aromat dojrzałej papai. Serum BingoSpa sprawi by pielęgnacja Twojej skóry stała się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca . . . dzięki czekoladzie. Ziarno kakaowca  Theobroma cacao-  z którego powstaje czekolada zawiera wielecennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchość skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein. Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco. Te wyjątkowe właściwości zawdzięczamy obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to: 
  • psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid, 
  • nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina 
  • antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych

Wyjątkowe, czekoladowo-papajowe serum BingoSpa do pielęgnacji ciała o aksamitnej konsystencji i kuszącym zapachu rozpieści Twoją skórę i zmysły.

Moja Opinia:
Wszyscy, którzy znają mnie i mojego bloga wiedzą, że uwielbiam firmę BingoSpa, ale tak to już w życiu bywa, że wszystko ma swoje słabe i mocne strony. Tak również jest z tą firmą, ewidentnie ich słabą stroną jest czekoladowo-papajowe serum. Ale po kolei. Serum jest zapakowane w przezroczysty, plastikowy słoik z czarną, również plastikową nakrętką. Opakowanie tradycyjne, łatwe w użyciu. Serum jest koloru kości słoniowej, konsystencję ma niespotykaną, przynajmniej ja spotykam się po raz pierwszy z taka konsystencją serum. Jest gęste, coś podobnego do masła, a jednocześnie bardzo lekkie i puszyste. Zapach jest trudny do określenia, a dla mnie jest on nie do zdzierżenia i zaakceptowania- jest chemiczny, nie czuje w nim czekolady, a zapach papai może i występuje, ale chyba jakiejś starej i niestety w przypadku tego zapachu utrzymuje się on długo na ciele-z pewnością nie jest on ani radosny, ani fascynujący, tak jak mamy to opisane na stronie produktu. Serum wchłania się szybko, ale pozostawia lepką warstwę, która długo pozostaje na skórze. Nawilżenie nie jest jakoś bardzo widoczne, powiedziałabym nawet, że jest znikome.  Nie zauważyłam również aby działało odmładzająco, ani odświeżająco. Ewidentnie to serum nie przypadło mi do gustu i tego produktu nie będę polecać.

A czy Wy znacie serum czekoladowo-papajowe BingoSpa do pielęgnacji ciała? Jakie są Wasze wrażenia?

piątek, 21 grudnia 2012

YVES ROCHER moje pierwsze spotkanie.

Witam Was , dziś kilka słów o moim pierwszym spotkaniu z Firmą Yves Rocher, którą większość z Was już zna, jeśli nie wszystkie. Jakiś czas temu otrzymałam mail z bardzo ciekawą - moim zdaniem ofertą sklepu yves-rocher i stwierdziłam, że to dobry moment aby poznać kosmetyki osobiście. Za każdy produkt zapłaciłam połowę ceny a dodatkowo przesyłka była gratis, więc skusiłam się na następujące produkty: tonik nawilżający, płyn do demakijażu oczu, płukanka octowa, szampon, peeling roślinny, mleczko do demakijażu, zestaw żelu pod prysznic, w gratisie dodatkowo otrzymałam kuferek na kosmetyki oraz krem na dzień/noc. Zatwierdziłam zamówienie, zapłaciłam oczywiście internetowo a tu zonk, wyskoczyła informacja, że zamówienie nie może zostać zrealizowane ze względu na błąd w płatności i jeśli chcę dokonać zamówienia mam wybrać inną formę płatności za owo zamówienie. Weszłam na stronę banku, pieniążki zostały pobrane, wchodzę na pocztę i otrzymuje mail od Yves Rocher, że dziękują za dokonanie płatności, pomyślałam, że coś tu nie gra, ale było już po 20 więc nie mogłam do nich zadzwonić, zadzwoniłam następnego dnia rano. Jakaś Pani powiedziała, że zamówienie nie zostało zapisane, a pieniążki nie wpłynęły na ich konto, więc żebym wysłała do nich maila z potwierdzeniem przelewu, a ktoś się ze mną skontaktuje. i zwrócą mi pieniądze. Szkoda tylko, że ja chciałam te kosmetyki a nie z powrotem kasę na konto. Po dwóch godzinach od maila postanowiłam zadzwonić jeszcze raz, tam Pani mnie poinformowała, że przyspieszy sprawę i jeszcze dziś wyjaśnią całe zajście. Oczywiście tego dnia sprawa nie została wyjaśniona, a następnego zadzwoniła do mnie inna Pani, że przecież zamówienie jest własnie w trakcie realizacji, więc czy mają je realizować dalej czy odesłać mi kasę. To mnie zwaliło z nóg, co za ludzie tam pracuję, skoro każdy podaje inną informację i nic się kupy nie trzyma? Nawet nie usłyszałam słowa przepraszam za całe zamieszanie . . . szkoda słów, może tak mają tylko w grudniu, bo to przed Świętami, nie wiem, ale zniechęciłam się do zakupów przez internet, na szczęście są jeszcze sklepy stacjonarne. 
 A no i paczka, przyszła, oto ona: 


















Jestem bardzo zadowolona z jej zawartości, już rozpoczęłam pierwsze testy:)
Pozdrawiam Was cieplutko

wtorek, 18 grudnia 2012

Balsam kokosowy do dłoni Bingo Spa

Witam Was bardzo serdecznie, dziś napiszę Wam kilka słów o kokosowym balsamie do dłoni Bingo Spa, który otrzymałam w ramach współpracy. Jeżeli jeszcze nie znacie firmy to zapraszam na ich stronkę TUTAJ.















Dostępność:
Balsam dostępny jest między innymi na stronie internetowej sklepu .

Koszt:
12 zł za 100 g, 
w chwili obecnej jest promocja i balsam można zakupić w cenie 8,88 zł

Opis producenta:
Balsam kokosowy Bingo Spa do dłoni posiada przyjemną, lekką konsystencję i zniewalający kokosowy zapach. Dokładnie nawilża i głęboko odżywia skórę, wzmacnia jej warstwę lipidową. Sprawia, że skóra dłoni na długo zachowa gładkość i delikatność. Balsam Bingo Spa wchłania się szybko i równomiernie, wzmacnia osłonę lipidową skóry , ogranicza utratę wody własnej z naskórka. Chroni skórę dłoni przed negatywnym wpływem detergentów i innych czynników środowiskowych podrażniających i wysuszających skórę.

Moja opinia:
Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ten kokosowy balsam do dłoni bo bardzo lubię kokosy i ich zapach, z drugiej zaś strony ostatnio nadziałam się na kilka kosmetyków właśnie o zapachu kokosa, których nie mogłam zdzierżyć i oddałam siostrze, więc obawiałam się tego zapachu. Na szczęście zapach jest bardzo przyjemny, porównałabym go do zapachu malibu (mniam, mniam). Balsam zapakowany jest w przezroczysty, plastikowy pojemnik z czarną, zakręcana pokrywką. Łatwy i prostu w użyciu. Konsystencja gęsta puszysta, kolor biały, w trakcie nakładania lekko perłowy. Kosmetyk wchłania się dość szybko, początkowo pozostawiając lepką warstwę, która znika razem ze wchłonięciem preparatu, na szczęście pozostawiając zapach na długi czas. Balsam super spełnia swoje zadanie, dłonie po nim są w doskonałej formie. Obecnie pracuję w sklepie obuwniczym-wydawać by się mogło, że to raj dla każdej kobiety, jednak dla moich rak jest to udręka. Przyjmowanie dostaw, przekładanie pudeł na magazynie, gdzie ciągle się kurzy, dodatkowo ciągle jest włączona klima, ręce strasznie się wysuszają i wyglądają naprawdę niekorzystnie. Dlatego balsam jest ze mną zawsze w pracy, żebym tam zawsze mogła dbać o swoje dłonie, dzięki czemu wyglądają one dużo lepiej, a zapach jest miłym dodatkiem do całości. Zarówno ja, jak i moi współpracownicy jesteśmy bardzo zadowoleni z tego produktu i pewnie będziemy go jeszcze długo używać, bo jest wydajnym kosmetykiem. Ja ze swojej strony mogę go serdecznie polecić. Jest to kolejny produkt Bingo Spa, który sprawia, że coraz bardziej uwielbiam  tą firmę.

Na koniec chciałam jeszcze podziękować firmie za udostępnienie kosmetyku do testów.

A Wy znacie ten produkt, lubicie go?

środa, 5 grudnia 2012

Bombowo

Dzisiaj kolejny niekosmetyczny post, dzisiejszy jest bombowy:) Już jest grudzień, powoli zaczynamy się szykować do Świąt, my w tym roku nie będziemy mieli żywej choinki, kupiliśmy sztuczną 220 wysokości,       i raczej ozdoby które mam nie wystarczą, żeby ją pięknie udekorować, a nie posiadam majątku żeby wszystkie ozdoby kupić jednorazowo, dlatego też część ozdób wykonam sama. Np. takie bombki:


















Chyba nie są takie złe, skoro wczoraj po udostępnieniu na fb dostałam pierwsze zamówienie na ich wykonanie dla kogoś. A Wam jak się podobają, jak planujecie w tym tygodniu przystroić Wasze choinki i czy już myślicie o Świętach?
Pozdrawiam Was cieplutko