czwartek, 26 września 2013

Mini rozdanie u Kruszynki

Witam Was serdecznie,
dzisiaj piszę Wam 200 post. A że okrągła liczba, to warto, żeby i post  był wyjątkowy, dlatego dzisiejszy jest rozdaniowy. Chciałam Was zaprosić na rozdanie, którego jestem organizatorem. Rozdanie trwa od momentu pojawienia się posta na blogu do dnia 10.10.2013 do 23:59 po tym terminie postaram się w jak najszybszym czasie podać zwycięzcę.


W mini rozdaniu można wygrać:
Pomadkę w płynie 906(czerwień) od Paese, produkt nieużywany, otworzyłam go tylko by zobaczyć dokładnie kolor
Serum do rzęs od Oriflame, produkt nowy
Kredkę do oczu 07(zgniła zieleń) od Paese, produkt nowy
Mini-me eye liner 010(Black Raven) od Miss Spotry , również nowy

Mam nadzieję, że nagroda Wam się spodoba i licznie weźmiecie udział w rozdaniu.
Żeby wziąć w nim udział należy:
1. Być publicznym obserwatorem mojego bloga
2. W komentarzu pod postem wyrazić chęć wzięcia udziału w mini rozdaniu, oraz podać mail
3. Dodatkowo możecie polubić mój profil na fb KLIK oraz poinformować innych o moim mini rozdaniu na przeróżne sposoby, baner na blogu, info na fb, osobna notka itp. Z każdą przekazaną dalej informację zwiększasz swoje szanse na wygraną.

Przykładowa forma zgłoszenia:
Obserwuję jako: ...
Na fb lubię jako: ... ( nie musicie podawać całego nazwiska)
Mail:
Poinformowałam świat o mini rozdaniu : ( podajecie linki gdzie mogę to sprawdzić)

piątek, 20 września 2013

PaeseBox w moich rękach.

Witam Was serdecznie,
dzisiaj przedstawię Wam PaeseBox, który dotarł do mnie wczoraj (już się bałam, że nie przyjdzie), Trochę obawiałam się tego co znajdę w środku, bo posiadam kilka kosmetyków od Paese. W pudelku za 39 zł było 5 pełnowartościowych kosmetyków, a prezentują się one tak:
W standardowym pudelku do paczek znajdowało się czarne pudełeczko tekturowe, 

a w nim kosmetyki


które tak prezentują się po rozpakowaniu



W pudełku znalazłam dwie perełki, jeden kosmetyk do którego mam mieszane uczucia, oraz dwa, które zupełnie nie trafiły w mój gust, którymi chętnie się podzielę.

Pierwszą perełką, która uśmiechała się do mnie od kiedy tylko otworzyłam pudełko jest KASZMIR, matowy cień do powiek 612, piękny, delikatny odcień. Jego cena to 17, 90zł.
Kolejne cudeńko to mineralny podkład matujący 03-bezowy, to mój pierwszy podkład mineralny, kolor pasuje idealnie. Koszt 32,90zł
Produkt, który wzbudza moje mieszane uczucia, mam nadzieję, że do pierwszego użycia to lakier do paznokci kolor 136. To taki ni czerwień ni fuksja, mam nadzieję, że na pazurku będzie bardziej fuksja:) Cena lakieru to 15, 90zł
I ostatnie dwa produkty, które zupełnie do mnie nie trafiły to pomadka w płynie 906, ewidentnie nie mój kolor , cena to 22, 90 zł, oraz kredka do oczu 07, koszt 13,90 zł, obecnie w promocji za 10,90zł.


Podsumowując mimo moich obaw jestem zadowolona z zawartości pudełka, mimo tego, że nie wszystko przypadło mi do gustu i tak było warto się skusić na ową promocję, gdyż całkowita wartość kosmetyków wyniosła 100, 50 zł, a nasz koszt to 39 zł. Jeśli jesteście zainteresowane zamówieniem pudełka macie jeszcze czas do końca września:)

Jeszcze na sam koniec wspomnę tylko, że niebawem możecie się spodziewać mini rozdanie, w którym min. do zgarnięcia pomadka w płynie okaz kredka do oczu Paese.
Pozdrawiam cieplutko

środa, 18 września 2013

torebki hurt

Witam Was serdecznie,
dzisiejszy post jest zupełnie z innej beczki, na jednym  blogu przed chwilą przeczytałam o sklepie torebkihurt.pl, torebki mają w bardzo atrakcyjnych cenach, podobno są solidnie zrobione i wszystko jest z nimi ok, warunek zamówienia w sklepie to min 5 sztuk. Ja osobiście nie potrzebuję aż tylu torebek, chociaż ceny bardzo kuszą, dlatego chciałam zapytać czy dziewczyny z Łodzi lub okolic byłyby zainteresowane wspólnym zamówieniem. Na chwilę obecną ja zdecydowałam się na dwie torebki:
2450B czerń/beż
















  Za całe 19, 68 zł

A12 RÓŻ/KARMEL

 i druga za 15, 99zł.

Ceny bardzo atrakcyjne, a te torebki tak mnie urzekły, że muszę je mieć :))

Osoby zainteresowane wspólnym zamówieniem bardzo proszę o kontakt.

poniedziałek, 16 września 2013

Miss Sporty Metal Flip 020

Witam,
dziś pazurki w krótszym wydaniu niż ostatnio, niestety jednego dnia złamały mi się dwa pazury i musiałam obciąć wszystkie, na fotach nawet będzie widać mój połamany pazur;/ A na pazurkach możecie zobaczyć mani przy użyciu lakieru Miss Sporty Metal Flip nr 020. Niestety zdjęcia nie są w stanie oddać koloru jaki uzyskujemy na żywo, a tym bardziej jak lakier mieni się w słońcu.

Na zdjęciu powyżej wydać jedną warstwę lakieru ( i mój biedny wskazujący pazurek ), nie jest ona kryjąca, wygląda praktycznie jak zwykły perłowy lakier.



Lakier z dwiema warstwami prezentuje się zupełnie inaczej. Co prawda na focie nie widać wielości kolorów, które widać na paznokciu, ale prezentuje się pięknie.



Ja jednak postawiłam na trzy warstwy lakieru, moim zdaniem, tak prezentuje się on najlepiej, jest w 100% kryjący. Kolor jaki posiadam to 020 takie pomieszanie różu, fioletu, niebieskiego, a w słonku nawet pojawia się zieleń. Nigdy nie posiadałam metalicznego lakieru, ale teraz już wiem, że efekty uzyskane na żywo są olśniewające. W tej chwili jest to mój ulubiony lakier i pewnie jak wybiorę się do Rossmana kolejnym razem skuszę się na inne odcienie. Dodam tylko, że lakier nie tylko zachwycił mnie swoim kolorem, ma on gruby pędzel i łatwo nakłada się go na płytkę, nie smuży i jest mega trwały. Na moich pazurkach wytrzymał uwaga, uwaga 5 DNI !! bez bazy i utwardzacza i prezentował się nadal fajnie. Zapłaciłam za niego nie całe 8 zł, więc za tę cenę opłaca się i to bardzo.
Posiadacie może lakier z tej kolekcji, albo inne lakiery  z tej firmy, są równie dobre jakościowo jak ten?


A na sam koniec chciałam Was jeszcze zaprosić na mój profil na FB

piątek, 13 września 2013

PaeseBox

Witam Was serdecznie, 
dziś chciałam tylko wstawić krótką informacje na temat.Paese Box


na plakacie macie wszystko potrzebne info, a w skrócie wygląda to tak, że w Boxie znajduje się 5 pełnowartościowych kosmetyków od Paese w cenie 39 zł, oczywiście kosmetyków nie wybieramy sami, są one losowo wybrane spośród cieni do powiek, błyszczyków, pomadek, kredek do oczu, lakierów i odżywek do paznokci, róży, zmywaczy oraz pudrów.
Ja lubię markę Paese, mam od nich kilka, albo nawet kilkanaście produktów więc postanowiłam zamówić sobie takiego boxa. Mam nadzieję,  że niespodzianka będzie miła i że nie zdubluje mi się nic co posiadam.
A Wy zamówiłyście już PaeseBox?
Lubicie takie akcje??

piątek, 6 września 2013

Rimmel WEAR MAXX 366

Witam Was serdecznie,
dziś pokażę Wam kolejny odcień z serii Rimmel Wear Maxx, który znalazł się w moich zbiorach. Ostatnio pisałam o numerze 357, o którym możecie przeczytać TUTAJ. Dziś przyszła pora na kolor 366 beige.



Jak widać na zdjęciach powyżej pierwsza warstwa nie jest kryjąca, dlatego na kolejnych fotach mamy już dwie warstwy lakieru.




Z dwiema warstwami kolor prezentuje się dużo lepiej, chociaż i tak średnio mi się podoba. Może dlatego, że jest perłowy i bardzo smuży podczas malowania co znacznie utrudnia jego aplikację. Pomimo tego, że 357 i 366 są z jednej kolekcji na paznokciach zachowują się zupełnie inaczej . Tak jak napisałam parę zdań wcześniej 366 smuży w trakcie malowania, również trzyma się na pazurkach znacznie krócej, u mnie 2 dni i musiałam się go pozbyć, bo już stracił blask i pojawiły się pierwsze zdarcia. Pozostał mi jeszcze trzeci lakier z tej kolekcji, zobaczymy jak on się będzie zachowywał i może zrobię post porównujący . . .
No cóż zobaczymy, a Wam podoba się ten kolor??

poniedziałek, 2 września 2013

Absolute Lips Douglas

Chciałam Wam dzisiaj przedstawić błyszczyk Douglas Absolute Lips. Otrzymałam go już dość dawno do testowania z Klubu Ekspertek Ofeminin, za co bardzo serdecznie dziękuję. Oczywiście moja opinia o produkcie już od dawna widnieje na stronie i ku mojemu zdziwieniu jest najsurowsza . . . sama nie wiem czemu, ale na blogu również postanowiłam napisać co o tym produkcie myślę.



Dostępność:
Perfumerie Douglas

Koszt:
Początkowo cena wynosiła 39 zł

Pojemność:
8 ml

Data ważności:
24 miesiące od otwarcia

Opis producenta:
Douglas Absolut Lips to błyszczyk z innowacyjnym spiralnym aplikatorem, który idealnie dopasowuje się do kształtu ust i ułatwia nakładanie. Nawilżająca formuła składników 3D z ekstraktem z hawajskiej rośliny Portulaca Oleracea stymulującej syntezę kwasu hialuronowego intensywnie nawilża, chroni i wypełnia usta. W rezultacie usta są powiększone, odżywione i nawilżone. Błyszczyk występuje w 12 soczystych kolorach, które zostały nazwane imionami kobiet. Formuła nie zawiera parabenów i olejów mineralnych.

Moja opinia:
Błyszczyk zapakowany jest w standardowe dla tego kosmetyku plastikowe opakowanie, niestety dosyć nie szczelne, więc można go używać tylko w domu, bo jak zmieni pozycję ze stojącej w leżącą to niestety się wylewa z opakowania. Innowacyjny spiralny aplikator nabiera zdecydowanie zbyt wiele kosmetyku przez co trudno go dobrze i równomiernie rozprowadzić na ustach. Kolor jaki posiadam to 06 Hanna, początkowo przeraził mnie, ale bardzo szybko pozbyłam się obaw. Kolor pięknie prezentuje się na ustach, jest delikatny, niestety krótko utrzymuje się na ustach. Bardzo dobrze nawilża usta, nawet gdy po kolorze już dawno ślad zaginął. Nie zauważyłam powiększenia ust, może dlatego, że starałam się aplikować błyszczyk w małych ilościach gdyż jest on klejący i ma raczej odpychający zapach. Podsumowując jestem niezadowolona z tego produktu, spodziewałam się znacznie więcej po marce i po cenie.

Plusy:
+ długotrwałe nawilżenie
+ kolor 

Minusy:
- nieszczelne opakowanie
- aplikator utrudniający, a nie ułatwiający aplikację
- krótko utrzymuje się na ustach
- zapach
- efekt klejących się ust
- brak powiększenia ust

Nie wiem, czy ja trafiłam na jakiś felerny egzemplarz i dlatego u mnie tyle wad, czy po prostu zawsze jestem taka surowa i wybredna. A  Wy posiadałyście któryś z błyszczyków z tej kolekcji, byłyście zadowolone??

Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz bardzo dziękuję serwisowi Ofeminin.pl za udostępnienie produktu.