Podsumowanie kampanii Streetcom Nestle Junior

Witajcie, pamiętanie TUTAJ  pisałam Wam, że zostałam ambasadorką w kampanii streetcom, dziś krótkie podsumowanie owej kampanii. 

tak właśnie wyglądała paczka, którą otrzymałam. 

To moja pierwsza kampania w tym serwisie, słyszałam same dobre rzeczy o kampaniach streetcom, niestety ja chyba jestem zbyt wymagająca i nie zaliczam tej kampanii do udanych.

Dostałam dwa pełnowartościowe opakowania mleka modyfikowanego, które powinnam podzielić na jak największa ilość maluchów i tu zaczął się problem, ponieważ dzieci powyżej roku już nie piją mleka na każdy posiłek, a większość, przynajmniej tych, z którymi się spotkałam robi to dwa razy dziennie, rano oraz wieczorem, więc raczej w tych godzinach nie zaprasza się gości. Łatwiej byłoby gdybyśmy do kampanii otrzymali próbki, które dałabym rodzicom, a oni dali dziecku w odpowiednim dla malucha czasie i dopiero zdali relacje. Dawać komuś odsypki mleka to aż wstyd, poza tym to bardzo nie higieniczne i ja na bank nie podałabym dziecku mleka z takiej odsypki.

Ku mojemu zdziwieniu wielu rodziców nie zdecydowało się na wypróbowanie przez malucha mleka, bo bali się jak dziecko zareaguje. Obawy dotyczyły zaparć, uczuleń itp. 

Moja córka zasmakowała mleka zarówno waniliowego jak i mleka z miodem, oba bardzo jej zasmakowały, niestety jak się przyzwyczaiła do smakowego mleka to nie chciała pić smaku naturalnego, ale już się z tym uporałyśmy. Po tej kampanii zmieniłam dotychczasowe mleko, na Nestle Junior, zarówno daje małej smakowe jak i naturalne. Cenowo wygląda różne, w zależności od sklepu od 14 do 18 zł za opakowanie 350 g. Jedyny mały minus mleka to taki, że nie zawsze się dobrze rozmiesza i powstają gródki.

A Wy brałyście udział w jakiejś kampanii streetcom? Byłyście zadowolone, a może wzięłyście udział w tej kampanii co ja, ciekawa jestem Waszych opinii.

Pozdrawiam