Witajcie, w czwartek 19.02 wzięłam udział w warsztatach Świadomej mamy w Łodzi. Na spotkanie wybrałam się z córką, gdyż wiedziałam, że będzie zapewniona dzieciakom opieka. I tutaj chciałam zaapelować do wszystkich nadgorliwych mamusi, które chyba nie wiedzą czemu takie coś ma służyć. Kiedy dotarliśmy na miejsce już kilka mam było, dzieci w kąciku zabawowym również, ale bez rodziców, mnie wydawało się, że właśnie o to chodzi. Są panie, które zajmują się maluchami, a mamy mogą spokojnie wziąć udział w warsztatach.
Bałam się, że Amelka nie będzie chciała zostać z obcymi paniami i obcymi dziećmi, ale ona była jak najbardziej zadowolona z zaistniałej sytuacji do momentu jak jakieś dwie "mądre" mamusie usiadły sobie pośrodku miejsca przeznaczonego dla dzieci. Od razu maluchy zaczęły być marudne i każde chciało mieć mamę przy sobie, z resztą wcale mnie to nie dziwi, jak jedne dzieci bawią się z rodzicami, to inne też chcą. Tylko dzięki tym dwóm cudownym mamusiom wiele mam nie mogło skorzystać z warsztatów w taki sposób jak by chciało, gdyż musiały siedzieć przy kąciku zabaw z dzieckiem.
Warsztaty rozpoczęły się od praktycznej strony chustonoszenia, niestety Pani prowadząca ten dział, chyba nie chciała, aby wszyscy skorzystali z tego co ma do powiedzenia, gdyż zrezygnowała z mikrofonu i słyszały ją tylko dwa pierwsze rzędy. Ja akurat nad tym nie ubolewam, ponieważ temat chustonoszenia jest mi dobrze znany, a pytania dodatkowe jakie miałam zadałam w trakcie przerwy.
Podczas spotkania poruszane były takie tematy jak:
Więź rodzica z dzieckiem – spotkanie z psychologiem ( mnie osobiście ten dział spodobał się najbardziej)
Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko- spotkanie z dietetykiem;
Androgenowe łysienie poporodowe u kobiet - rozmowa z kosmetologiem.
Dwa ostatnie tematy moim zdaniem były tu nie na miejscu, powinny znaleźć się z bloku dla kobiet ciężarnych, gdyż jako matki już raczej wszystkie poruszane zagadnienia były nam znane, ewentualnie na wdrożenie niektórych już za późno.
Podsumowując całe spotkanie to jestem z niego średnio zadowolona, gdyż na miejscu okazało się, że tylko jeden temat tak na prawdę mnie zainteresował. Mimo wszystko cieszę się, że wzięłam udział w spotkaniu i mogłam przekonać się jak moja córeczka zareaguje na taka ilość nowych dzieci.
No cóż... Ja dziecka nie mam, więc się nie wypowiem na TEN temat, ale samo spotkanie wydaje się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBędąc w ciąży również uczestniczyłam w wielu spotkaniach dla przyszłych rodziców i byłam bardzo zadowolona. Na świadomej mamie też już byłam, z tym, że jeszcze z brzuszkiem. Wtedy moje odczucia były lepsze niż teraz.
Usuń