poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Wiesiołkowa pomadka ochronna

Pisałam Wam ostatnio, że otrzymałam od portalu urodaizdrowie.pl do przetestowania Wiesiołkową pomadkę ochronną:)  




















Kilka słów o Wiesiołkowych kosmetykach.
Nowoczesne kosmetyki Wiesiołkowe to naturalny i bezpieczny sposób pielęgnacji cery nadwrażliwej i skłonnej do utraty wilgoci. Głównym składnikiem jest tłoczony "na zimno" olej z nasion wiesiołka. Zawarte w nim kwasy tłuszczowe są niezbędne do zatrzymania wody w skórze, jako elementy budulcowe regenerują barierę naskórka a przekształcone w prostaglandyny działają regulująco, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Kosmetyki wiesiołkowe regenerują, poprawiają elastyczność i łagodzą podrażnienia. W efekcie skóra jest jędrna, odżywiona i aksamitnie gładka.

Opis producenta:
Wiesiołkowa pomadka ochronna regeneruje, odżywia i zmiękcza usta. Zabezpiecza ja przed działaniem trudnych warunków atmosferycznych. Odczuwalnie wygładza, nawilża i delikatnie natłuszcza. Nadaje ustom subtelny połysk i podkreśla ich naturalne piękno. W skład tej serii wchodzą również:
-wiesiołkowy krem półtłusty
-wiesiołkowy krem nawilżający
-wiesiołkowe mleczko do demakijażu
-wiesiołkowy tonik bezalkoholowy

Składniki serii:
+ olej wiesiołkowy- bogate źródło kwasów tłuszczowych, doskonały w pielęgnacji skóry wrażliwej i skłonnej                                 do alergii. Reguluje wilgotność, regeneruje, poprawia elastyczność i łagodzi podrażnienia. Sprawia, że skóra jest jędrna , odżywiona i aksamitnie gładka.
+ olej awokado- bogate źródło witamin A, D i E powstrzymuje utratę wody, wnika w głębsze warstwy skóry,                                                     zapobiega łuszczeniu.
+ ekstrakt z aloesu- wygładza i ujędrnia skórę. Pobudza regenerację naskórka i utrzymuje optymalną wilgotność skóry.
+ witamina E- wspomaga utrzymanie elastyczności skóry, zapobiega starzeniu i powstawaniu zmarszczek
+ wyciągi z melisy i jeżówki purpurowej- podnoszą odporność tkanek na działania bakterii i wirusów
+ alantoina- pobudza procesy regeneracji komórek, dzięki właściwościom łagodzenia i kojenia przyspiesza odnowę uszkodzonego naskórka
+ wosk pszczeli- uelastycznia i zmiękcza skórę.

Koszt:
około 6 zł 

Dostępność:
Z pewnością u producenta, jest również dostępna w aptekach.

Moja opinia:
Pomadka niesamowicie długo utrzymuje się na ustach. Może to wyda się Wam dziwne, ale przed pójściem spać również maluję usta pomadką ochronną i ta utrzymuje się do samego rana, co mnie bardzo mile zaskoczyło. Ma delikatny przyjemny zapach, ale nie ma smaku co jest bardzo dużym plusem przynajmniej dla mnie.  Idealnie trzymają się na niej pomadki kolorowe. Jest bezbarwna i prawie nie widać jej na ustach, pozostawia jedynie delikatny, naturalny połysk, dzięki czemu nadaje się również dla panów. Tak, tak dla Panów, to że niektórym z nas wydaje się to dziwne to nie znaczy, że mężczyźni nie używają takich kosmetyków. Ja sama namawiałam swojego męża do pomadki ochronnej:). Ale wróćmy do  pomadki, która jest zwykłym wykręcanym sztyftem, ale opakowanie jest wytrzymałe, wala się po torebce i jest całe:)





















W efekcie używania wiesiołkowej pomadki ochronnej moje usta są delikatne i mięciutkie. Jestem bardzo, bardzo zadowolona z tego produktu , a to, że otrzymałam go do testów nie ma żadnego wpływu na moją opinię. Jest to produkt Polski, więc jeszcze bardziej mnie to cieszy. 

Czy jeszcze go kupię:
o TAK, z pewnością-jest to na razie mój numer jeden (tender poszedł w odstawkę) ,spełnia moje wszystkie oczekiwania, nie widzę żadnych wad. Jest produktem Polskim co jest kolejnym atutem.


I już na sam koniec chciałam podziękować Pani Małgorzacie z portalu urodaizdrowie.pl, że dzięki niej mogłam przetestować ten produkt. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie kwitnąca i jeszcze nie raz otrzymam od Pani produkty do testów.
Pozdrawiam serdecznie
Baner do wstawiania na blogi

5 komentarzy:

  1. Mój mąż zamiast pomadki woli mazać swoje usta kremami ! Przekonuję go do pomadki i zmuszam ;-D do jej zakupu , lecz jakoś ciągle się mu niezanosi na jej zakup !
    Obserwuję i zapraszam również skromnie do obserwowania mnie ;-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o niej nie słyszałam, ale wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ogólnie i tak wyleczyłam się trochę z mojego zakupoholizmu, kiedyś mieszkałam w miejscu gdzie miałam duży dostęp do galerii, sklepów, miejsc... więc ciężko było mi się nie skusić na nowe kolczyki przechodząc kolo sklepu jubilerskiego, jednak teraz mieszkam juz w innym miejscu i unikam czesto galerii z ochrony przed chandra :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cookie-mojego męża też było ciężko namówić, ale jak zauważył różnicę i zobaczył, że spierzchnięte usta nie są koniecznością to sam się przekonał.
    Beaaatka21- przed testami też o niej nie słyszałam, a teraz już na dobre zagości u mnie. Ewidentnie jest warta polecenia.
    Brain For Sale- ja miałam podobnie, a że teraz mam tylko jeden sklep w okolicy- spożywczy, w którym i tak nie wszystko można kupić wyleczyłam się z zakupów:) Tobie też się uda do końca wyleczyć i będziesz kupowała tylko to co potrzebne, niezbędne :P

    OdpowiedzUsuń